Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

X K 735/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe w Gdańsku z 2016-07-21

Sygn. akt X K 735/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 lipca 2016 roku

Sąd Rejonowy Gdańsk – Południe w Gdańsku w X Wydziale Karnym w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Julia Kuciel

Protokolant: Marta Filipiak

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej G.Ś. w G.W. N.

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 21 grudnia 2015 roku, 16 marca 2016 roku, 25 maja 2016 roku oraz 20 lipca 2016 roku sprawy

D. Z. (Z.), syna H. i H. z domu S., urodzonego (...) w T.

oskarżonego o to, że:

w dniu 24 stycznia 2015 roku w G. przy użyciu narzędzia ostrokończystego i ostrokrawędzistego dokonał uszkodzenia ciała swojej konkubiny P. F. w wyniku czego pokrzywdzona doznała rany kłutej/ kłuto-ciętej powłoki pleców zlokalizowanej przykręgosłupowo po stronie lewej w okolicy między łopatkowej, co spowodowało naruszenie czynności narządu ciała i rozstrój zdrowia na czas nie dłuższy niż 7 dni, tj. o czyn z art. 157 § 2 k.k.

***

I.  oskarżonego D. Z. (Z.) uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, który kwalifikuje z art. 157 § 2 k.k. i za to skazuje go, a na mocy art. 157 § 2 k.k. wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,

II.  na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. - Prawo o adwokaturze (Dz. U. Nr 16, poz. 124 ze zm.) oraz § 14 ust. 2 pkt 3 i § 16 i § 19 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.) oraz § 22 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. K. z Kancelarii Adwokackiej w G. kwotę 752, 76 złotych (siedemset pięćdziesiąt dwa złote i 76/100) brutto tytułem nie uiszczonych kosztów pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu D. Z. z urzędu,

III.  na mocy art. 626 § 1 k.p.k., art. 616 § 1 i 2 k.p.k. i art. 624 § 1 k.p.k. oraz na podstawie art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity Dz. U. z 1983 r. nr 49 poz. 223 ze zm.) zwalania oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych, a wydatkami tego postępowania obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt X K 735/15

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 24 stycznia 2015 roku około godziny 20:00 Partycję F. i D. Z. mieszkających wspólnie z trzyletnią córką P. F. w lokalu położonym przy ul. (...) odwiedzili znajomi – A. W. (1) i S. K.. W czasie spotkanie jego uczestnicy spożywali alkohol. W pewnym momencie około godziny 21:30 – 22:00 P. F. i D. Z. zaczęli się kłócić. Kiedy D. Z. zaczął zwracać się do swojej konkubiny słowami „szmato”, „kurwo”, ta poprosiła go, by się uspokoił z uwagi na obecność gości. Obserwujący tą sytuację A. W. (1) i S. K. postanowili opuścić mieszkanie. Wówczas P. F. stwierdziła, że pójdzie razem z nimi, zabierając córkę, i pojedzie do swojej matki.

Dowody: notatka urzędowa k. 1-2; zeznania świadków: A. K. k. 11-12, 175-180; A. W. (1) k. 14-15; częściowo zeznania świadka P. F. k. 29, 36, 178v.-179.

Kiedy A. W. (1) i S. K. oraz P. F. z córką stali w holu gotowi do wyjścia P. F. wróciła do kuchni, w której znajdował się D. Z., by zabrać jeszcze jakieś niezbędne rzeczy. Gdy stała odwrócona do swojego konkubenta plecami, ten ugodził ją nożem w okolicy lewej łopatki. Wtedy P. F. wraz z córką i znajomymi pośpiesznie opuściła lokal i na zewnątrz, przed klatką schodową powiedziała, że D. Z. „coś zrobił jej w plecy” po czym uniosła koszulę pokazując ranę, z której leciała jej krew. W/w oddalili się wtedy spod mieszkania przy ul. (...) i poszli w kierunku G.. Na wysokości przystanku tramwajowego na ul. (...) spotkali dwoje przechodniów – H. G. i K. M. (1), którym opowiedzieli, co zaszło. Po chwili podszedł do nich D. Z.. Miał w reku nóż i przepraszał P. F. prosząc, by wróciła z nim do domu. Gdy ta nie reagował – zaczął zachowywać się agresywnie, gonił przypadkowego przechodnia po ulicy, groził K. M. (2), po czym oddalił się, zaś A. W. (1) i S. K. zatrzymali przejeżdżający samochód, zaś jego kierowca – przejeżdżającą karetkę transportową. Kierowca karetki – M. B. (1) opatrzył P. F., która mówiła mu, że została ugodzona nożem przez swojego konkubenta, po czym na miejsce wezwał pogotowie (...). Po przybyciu na miejsce Policji, funkcjonariusze zauważyli kręcącego się obok D. Z., którego następnie zatrzymali; podczas czynności zatrzymania D. Z. wykrzykiwał słowa „gdzie ta kurwa, gdzie jesteś szmato”.

Dowody: notatka urzędowa k. 1-2; zeznania świadków: A. K. k. 11-12, 175-180; A. W. (1) k. 14-15; H. G. k. 17-18, 180-180v.; K. M. (3) k. 20, 180v.-181, M. B. (2) k. 196v.-197; częściowo zeznania świadka P. F. k. 29, 36, 178v.-179, dokumentacja medyczna k. 37-39; opinia sądowo – lekarska k. 60-61; opinia uzupełniająca k. 195v.

W wyniku opisanego zdarzenia P. F. doznała rany kłutej/ kłuto-ciętej powłoki pleców zlokalizowanej przykręgosłupowo po stronie lewej w okolicy między łopatkowej o długości około 15 centymetrów, co spowodowało naruszenie czynności narządu ciała i rozstrój zdrowia na czas nie dłuższy niż 7 dni.

Dowody: dokumentacja medyczna k. 37-39; opinia sądowo – lekarska k. 60-61; opinia uzupełniająca k. 195v.

Słuchany w toku postępowania przygotowawczego w charakterze podejrzanego D. Z. oświadczył, iż rozumie treść stawianych mu zarzutów i nie przyznaje się do popełniania zarzucanego mu czynu, jednocześnie odmówił przy tym składania wyjaśnień.

D. Z. nie stawił się na rozprawie głównej, każdorazowo o jej terminie zawiadamiany prawidłowo. Jednocześnie z uwagi na wymóg zwięzłości uzasadnienia wynikający z art. 424 § 1 k.p.k. odstąpiono od cytowania całości wyjaśnień oskarżonego odsyłając do wskazanych poniżej kart akt postępowania.

Wyjaśnienia oskarżonego D. Z. k. 75-76.

D. Z. ma wykształcenie podstawowe. Jest kawalerem i nie ma nikogo na swoim utrzymaniu. Pracuje w charakterze pracownika budowlanego osiągając z tego tytułu dochód w wysokości ok. 3.000 zł. Nie posiada majątku stałego ani ruchomego. Stan jego zdrowa jest dobru. Nie leczył sie neurologicznie, ani odwykowo. Leczył się przeciwalkoholowo. Przeprowadzone, przez dwóch biegłych psychiatrów oraz psychologa badania pozwoliły stwierdzić, iż nie jest on chory psychicznie, ani upośledzony umysłowo. Warunki z art. 31 § 1 i 2 k.k. nie są w stosunku do niego spełnione. Był uprzednio wielokrotnie karany.

Dowody: dane osobopoznawcze k. 74-75; karta karna k. 109-11; odpisy orzeczeń k. 11-11v., 102-102v., 103-103v., 105-105v.; opinia sądowo – psychiatryczna k. 125-127; opinia sądowo – psychologiczna k. 129-130.

Sąd zważył, co następuje:

W świetle całokształtu zgromadzonego w przedmiotowej sprawie materiału dowodowego, w szczególności zeznań świadków oraz dokumentów zgromadzonych i ujawnionych w trybie art. 394 § 1 i 2, których wiarygodność i rzetelność nie była kwestionowana, zarówno fakt popełnienia przez oskarżonego zarzucanego mu czynu, jak i jego wina, nie budzą wątpliwości.

Sąd zważył, że kluczowe znaczenie dla ustalenia przebiegu wydarzeń do jakich doszło w dniu 24 stycznia 2015 roku miały zeznania A. W. (1), złożone w toku postępowania przygotowawczego. Sąd zważył przy tym, że zeznania te zostały ujawnione w trybie art. 391 § 1 k.p.k. w zw. z art. 394 § 1 i 2 k.p.k., albowiem próby wezwania i bezpośredniego przesłuchania tego świadka nie powiodły się z uwagi na niepodejmowanie przez nią korespondencji oraz fakt, że nie było możliwości skontaktowania się z nią telefonicznie, natomiast wywiad Policji doprowadził do ustalenia, że nie przebywa ona pod wskazanym przez siebie adresem. W kwestii oceny wiarygodności tych depozycji uwagę Sądu w pierwszej kolejności zwrócił fakt, iż świadek nie była blisko związana ze stronami postępowania, przeciwnie – poznała je zaledwie w dniu zdarzenia, w konsekwencji jej wypowiedzi uznać należało za obiektywne; nie miała ona bowiem interesu w tym, by wbrew prawdzie obciążać oskarżonego bądź też przeciwnie, ażeby zeznawać w taki sposób, aby poprawić jego sytuację procesową. Nie bez znaczenie pozostało również, iż A. W. (1) zeznawała w sposób spójny i rzeczowy, podając liczne szczegóły przebiegu jej wizyty w domu pokrzywdzonej i oskarżonego, w szczególności sposób zachowania się oskarżonego, co zdecydowanie uwiarygodniało jej relację. Sąd zważył przy tym, iż świadek nie widziała samego momentu zadania pokrzywdzonej ciosu nożem, co sama przyznała, nie próbując uzupełniać braku wiedzy w tym zakresie własnymi supozycjami; nie mniej jednak z jej słów wynikało w sposób jednoznaczny, w jakim momencie P. F. odniosła ranę ciętą pleców – kiedy znajdowała się kuchni, razem z oskarżonym. Świadek opisała nadto zachowania D. Z. po tym, gdy wraz z pokrzywdzoną, jej dzieckiem oraz swoim konkubentem opuściła mieszkanie oskarżonego. W konsekwencji, nie znajdując podstaw by podważyć wiarygodność wypowiedzi świadka Sąd w całości dał im wiarę dokonując na ich podstawie ustaleń w przedmiocie zachowania oskarżonego i pokrzywdzonej w czasie zajścia będącego przedmiotem niniejszego postępowania.

Za w całości polegające na prawdzie uznane zostały również zeznania H. G. i K. M. (1) – osób, które pokrzywdzona i towarzyszące jej osoby spotkali na przestanku tramwajowym bezpośrednio po zdarzeniu. Podobnie, jak miało to miejsce w przypadku A. W. (1), również w odniesieniu do wskazanych świadków Sąd miał na uwadze fakt, iż nie mieli oni powodów do tego, by niezgodnie z prawdą obciążać swoimi zeznaniami oskarżonego. Sąd stwierdził przy tym, iż zeznania wskazanych świadków w pełni korespondowały ze sobą – oboje m.in. zgodnie wskazali, że spotkane na przystanku tramwajowym osoby utrzymywały, że P. F. została ugodzona nożem. Ich depozycje pokrywały się również w zakresie, w jakim opisali zachowanie oskarżonego, gdy ten pojawił się na przystanku. Co istotne w tym względzie słowa świadków korelowały z twierdzeniami A. W. (1), która również zwracała uwagę na fakt agresywnego zachowania D. Z. oraz na to, że trzymał on w ręku nóż. Ze wskazanych względów omawiane zeznania uznane zostały za miarodajny dowód w sprawie i również stały się podstawą ustaleń faktycznych.

W kwestii zeznań A. K. i M. B. (1) Sąd zważył, iż choć w/w nie byli naocznymi świadkami tak samego ugodzenia pokrzywdzonej nożem w plecy, jak i późniejszego zachowania oskarżonego względem niej, jak i pozostałych osób, które znajdowały się na przystanku przy ulicy (...), ich zeznania miały znaczenie dla postępowania, gdyż pomogły w późniejszej weryfikacji wskazań P. F. odnośnie okoliczność powstania obrażeń jakich doznała. Obaj świadkowie konsekwentnie podnosili bowiem, iż bezpośrednio po zdarzeniu będącym przedmiotem postępowania, jako przyczyna doznanego przez pokrzywdzona urazu podawane była zachowanie D. Z. („z chłopakiem się pokłóciła i chłopak wbij jej nóż” – k. 196v), nie zaś jej upadek. Z tego też względu omawiane zeznania, jako niebudzące wątpliwości Sądu z uwagi na zgodność z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym, stały się podstawą dokonanych ustaleń.

Przechodząc do omówienia zeznań P. F. – pokrzywdzonej, Sąd uznał je za polegające na prawdzie jedynie w zakresie odnoszącym się do faktu jej pozostawania w dacie zdarzenia w związku z oskarżonym oraz tego, że w dniu 24 stycznia 2015 roku w ich domu znajdowali się znajomi. W tej części przedstawione przez pokrzywdzoną okoliczności nie były bowiem kwestionowane i pozostawały zgodne z zeznaniami świadka A. W. (1). Co zaś się zaś tyczy wskazań pokrzywdzonej dotyczących okoliczności powstania u niej obrażeń pleców – Sąd uznał je za w całości niewiarygodne i, jako takie, niemogące stanowić podstawy dokonywanych ustaleń faktycznych. W pierwszej kolejności podkreślenia wymaga, iż pokrzywdzona dopiero na etapie rozprawy głównej przedstawiła swoją wersje wydarzeń, do jakich miało dojść w dniu 24 stycznia 2015 roku, mimo iż w toku postępowania przygotowawczego dwukrotnie miała ku temu sposobność. Ponadto uwagę zwraca fakt, iż pokrzywdzona zeznawała w sposób skrajnie odmienny od A. W. (1), co do rzeczowych i spójnych zeznań której Sąd, jak wskazano wyżej, nie miał zastrzeżeń. Co więcej, jak podali zgodnie świadkowie H. G., K. M. (1), A. K. i M. B. (1) bezpośrednio przed udzieleniu pokrzywdzonej pomocy medycznej i w czasie jej udzielania, podawano, iż P. F. została ugodzona nożem przez chłopaka, ta zaś nie kwestionowała wówczas tego faktu. Wreszcie należy wskazać, iż możliwość wystąpienie u pokrzywdzonej obrażeń wskazanych w opisie czynu na skutek przedstawionych przez nią okoliczności została wykluczona przez biegłego lekarza sądowego, którego opinia uznana została za w całości jasną, zupełną i spójną. Biegła, wydając opinię uzupełniającą w toku rozprawy głównej, zaprezentowała w pełni logiczną argumentację na poparcie swojego stanowiska w tym względzie, w szczególności podając, iż, wyklucza mechanizm powstania rany w wyniku upadku na ostrokończysty i ostrokrawędzisty przedmiot (k. 195v). Powyższe, w ocenie Sądu uzasadniło pominięcie wskazanych twierdzeń pokrzywdzonej, jako podniesionych jedynie celem uchronienia oskarżonego – jej ówczesnego konkubenta, przed poniesieniem odpowiedzialności karnej.

Odnosząc się do zeznań S. F. – matki pokrzywdzonej – Sąd zważył, że również one były nielogiczne i niekonsekwentne. Świadek, słuchana w toku postępowania przygotowawczego, utrzymywała bowiem, iż nie ma żadnej wiedzy na temat tego w jakich okolicznościach mogło dojść do uszkodzenia ciała jej córki, gdyż się o to „nie dopytywała”. Przed Sądem stwierdziła zaś, iż z relacji córki wie, że rana na jej plecach powstała na skutek upadku, mimo że w tych samym zeznaniach podała: „nie wiem, co córka mówiła”. Abstrahując od wskazanego braku spójności wypowiedzi świadka, są one nadto zastanawiające w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, trudno bowiem dać wiarę twierdzeniom matki, iż nie była zainteresowana – „nie dopytywała się” – w jakich okolicznościach jej córka doznała obrażeń, w wyniku których została przewieziona do szpitala. Reasumując, Sąd doszedł do przekonania, iż zeznania S. F. tak w postępowaniu przygotowawczym, jak i przed Sądem nie polegały na prawdzie i zostały zatem pominięte w toku dokonywania ustaleń w sprawie.

Jako w pełni miarodajny materiał dowodowy ocenił Sąd opinię sądowo-lekarską, tak pisemną, jak i ustną, dotyczące obrażeń odniesionych przez pokrzywdzoną P. F.. Wydane zostały one przez biegłego, w zakresie jego specjalizacji, a zatem przez osobę dysponującą wiedzą specjalną. Zaprezentowane zaś wnioski korespondują z całokształtem materiału dowodowego w zakresie, w jakim został on uznany za wiarygodny. Nie bez znaczenia pozostaje przy tym fakt, iż biegła składając w dniu 16 marca 2016 roku ustną opinię uzupełniającą, w całości podtrzymał poczynione wcześniej spostrzeżenia, uzupełniając je o kolejne uargumentowane w sposób logiczny wnioski, w szczególności odnosząc się do treści depozycji pokrzywdzonej i wykluczając je w świetle swojej wiedzy medycznej i doświadczenia życiowego. Wskazania biegłego jako zgodne z ujawnioną dokumentacją medyczną dotyczącą pokrzywdzonej nie budziły wątpliwości Sądu. Z tych względów, Sąd uznał rzeczone opinie za miarodajne dowody na przytoczone okoliczności i dokonał ustaleń w powyższym zakresie również na ich podstawie.

Podobnie Sąd nie miał zastrzeżeń, co do rzetelności opinii sądowo – psychiatrycznej oraz psychologicznej wydanych w sprawie przez biegłych A. W. (2) i E. D. oraz U. H., które wykluczyły, by wobec oskarżonego D. Z. zachodziły okoliczności z art. 31 § 1 i 2 k.k., wskazując jednocześnie na związane z jego cechami charakteru okoliczności. Wnioski wysnute przez biegłe zostały obszernie i szczegółowo umotywowane, a tym samym brak było podstaw dla ich wykluczenia.

Ponadto Sąd uznał za podstawę ustaleń faktycznych w sprawie dokumenty ujawnione w trybie art. 393 § 1 i 2 k.p.k., w szczególności w postaci danych osobopoznawczych, danych o karalności, dokumentacji medycznej i odpisów orzeczeń znajdujących się w aktach sprawy, których autentyczność, wiarygodność i rzetelność nie była kwestionowana, a które zostały sporządzone przez upoważnione osoby i podmioty, w zakresie ich kompetencji.

W świetle zaprezentowanej oceny materiału dowodowego, Sąd uznał nieprzyznanie się przez oskarżonego w toku postępowania przygotowawczego za niewiarygodne, stało ono bowiem w rażącej sprzeczności z uznanymi za wiarygodne dowodami zebranymi w sprawie, w szczególności zaś zeznaniami A. W. (1). Sąd w tym przedmiocie zważył, iż jak wynika z zeznań tego świadka, P. F. doznała rany ciętej placów kiedy znajdowała się sam na sam z oskarżonym w kuchni ich mieszkania. Biegła lekarz medycyny sądowej wskazała zaś w sposób jednoznaczny, iż charakter, rozległość i lokalizacja uszkodzeń w obrębie rany na plecach pokrzywdzonej powstała w skutek urazu mechanicznego godzącego ze znaczną siłą, zadanego ręką obcą przy użyciu narzędzia ostrokończystego i ostrokrawędzistego, co również stoi w sprzeczności z treścią oświadczenia oskarżonego. Mając to na względzie Sąd nie uwzględnił oświadczenia oskarżonego w tym zakresie.

Wobec zaprezentowanej powyżej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, Sąd doszedł do przekonania, iż oskarżony D. Z. dopuścił się popełnienia zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu. Zdaniem Sądu, oskarżonemu przypisać można także winę w popełnieniu omawianego występku. Oskarżony jest osobą zdolną ze względu na wiek do ponoszenia odpowiedzialności karnej, a zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie dostarcza podstaw do przyjęcia, iż w chwili czynu był niepoczytalny lub znajdował się w anormalnej sytuacji motywacyjnej. Sąd zważył, iż D. Z. swoim zachowaniem wypełnił znamiona występku z art. 157 § 2 k.k., albowiem w dniu 24 stycznia 2015 roku w G. przy użyciu narzędzia ostrokończystego i ostrokrawędzistego uszkodził ciało swojej ówczesnej konkubiny P. F., w wyniku czego doznała ona rany kłutej/ kłuto-ciętej powłoki pleców zlokalizowanej przykręgosłupowo po stronie lewej w okolicy między łopatkowej, co spowodowało naruszenie czynności narządu jej ciała i rozstrój zdrowia na czas nie dłuższy niż 7 dni.

Przed przystąpieniem do omówienia kwestii wymierzonej oskarżonemu za tak opisany czyn kary wyjaśnić należy, dlaczego Sąd w niniejszej sprawie zastosował przy orzekaniu wyroku przepisy kodeksu karnego w brzmieniu obowiązującym w dniu wyrokowania. W związku z tym, że przepisy kodeksu karnego obowiązujące w czasie popełnienia przez oskarżonego przypisanego mu czynu zostały w istotny sposób zmienione ustawą z dnia 20 lutego 2015 r. o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U.2015.396), należało rozstrzygnąć kwestię tzw. konkurencji ustaw, czyli rozstrzygnąć, która z ustaw byłaby dla oskarżonego względniejsza. Stosownie do zgodnego stanowiska doktryny i orzecznictwa, które Sąd orzekający w sprawie w pełni podziela, ocena, która z konkurujących ustaw jest względniejsza dla oskarżonego, zawsze wymaga uwzględnienia okoliczności konkretnej sprawy ( vide: uchwała SN z dnia 24 listopada 1999 r., I KZP 38/99, OSNKW 2000, nr 1-2, poz. 5). Aprobując przytoczony pogląd, Sąd orzekający w sprawie dostrzegł, iż generalnie sytuacja D. Z. w obu stanach prawnych jest tożsama - zagrożenie karne przewidziane w art. 157 § 2 k.k. jest bowiem identyczne. W dalszej kolejności Sąd zważył, iż obecnie obowiązujące przepisy nie dopuszczają możliwości warunkowego zawieszenia wykonania kary orzeczonej w wymiarze przekraczającym rok, jak i orzeczonej wobec sprawcy, który w czasie popełnienia przestępstwa był skazany na karę pozbawienia wolności, co miało miejsce w przypadku oskarżonego (art. 69 § 1 k.k. w brzmieniu obowiązującym od 1 lipca 2015 r.). Niemniej jednak, skoro z mocy przepisu art. 4 § 1 k.k. w określonych wypadkach należy stosować ustawę obowiązującą poprzednio, należało także zbadać sytuację prawną oskarżonego na gruncie ówczesnego stanu prawnego i ocenić, czy ustawa obowiązująca poprzednio jest względniejsza dla sprawcy.

Przepis art. 69 § 1 k.k. w brzmieniu obowiązującym przed 1 lipca 2015 r. umożliwiał warunkowe zawieszenie wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności nie przekraczającej 2 lat, jeżeli „jest to wystarczające dla osiągnięcia wobec sprawcy celów kary, a w szczególności zapobieżenia powrotowi do przestępstwa”. W realiach sprawy, zdaniem Sądu oczywistym jest, że nie mamy do czynienia z tego rodzaju sytuacją. Oskarżony dopuścił się przypisanego mu czynu postępując w sposób społecznie nieakceptowany i w wyniku doraźnego impulsu. Oskarżony choć jest tym człowiekiem młodym to już karanym; uświadamiał on sobie zatem niewątpliwie konsekwencji swojego nagannego postępowania. Nie stwierdzono także, by stan zdrowia oskarżonego, jego osobowość, wrodzone czy nabyte defekty wpływały upośledzająco na jego zdolność do panowania nad sobą czy kontrolowania impulsów. Trudno także doszukać się okoliczności wyjątkowych, przemawiających na korzyść oskarżonego, w jego zachowaniu po popełnieniu przestępstwa. Oskarżony - do czego miał prawo - przyjął linię obrony polegającą na negowaniu jego udziału w zarzuconym mu występku, w związku z czym nie mógł wyrazić skruchy ani naprawić szkody. Z uwagi na powyższe, zdaniem Sądu, także w poprzednio obowiązującym stanie prawnym wobec oskarżonego nie zachodziły przesłanki uzasadniające zastosowanie wobec niego dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wymierzonej kary.

Mając na uwadze powyższe i nie znajdując podstaw dla stosowania ustawy karnej obowiązującej przed wskazaną nowelizacją Sąd wyrokował w przedmiotowej sprawie w oparciu o przepisy kodeksu karnego w brzmieniu z dnia wyrokowania.

Rozpoczynając rozważania dotyczące wymierzonej oskarżonemu kary Sąd zważył, że miał na uwadze całokształt okoliczności w jakich doszło do popełnienia przez D. Z. przypisanego mu czynu oraz rodzaj i charakter naruszonych przez niego norm właściwego zachowania się. Sąd ponadto miał na względzie także dyrektywy wymiaru kary określone w art. 53 k.k., zgodnie z którym sąd wymierza karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, bacząc, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do skazanego (prewencja szczególna), a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa i zaspokojenie potrzeby poczucia sprawiedliwości (prewencja ogólna). Przepis ten stanowi również, że wymierzając karę, sąd uwzględnia w szczególności motywację i sposób zachowania się sprawcy, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, właściwości i warunki osobiste sprawcy, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie po jego popełnieniu, a zwłaszcza staranie o naprawienie szkody lub zadośćuczynienie w innej formie społecznemu poczuciu sprawiedliwości. Natomiast przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu sąd bierze pod uwagę m. in. sposób i okoliczności popełnienia czynu oraz inne przesłanki, o których mowa w art. 115 § 2 k.k.

Mając na uwadze ogół przytoczonych okoliczności Sąd uznał, że odpowiednią karą, która spełni względem oskarżonego D. Z. swoje cele, będzie kara 6 miesięcy pozbawienia wolności. Sąd pragnie podkreślić, że wziął pod uwagę fakt, że społeczna szkodliwość popełnionego przez oskarżonego czynu była wysoka. Sąd uwzględnił przy wymiarze kary również inne okoliczności, które przemawiały na niekorzyść oskarżonego, tj. fakt, że wykazał się on rażąco lekceważącym stosunkiem do obowiązujących norm prawnych o czym świadczy jego działanie w zamiarze bezpośrednim. Na niekorzyść oskarżonego przemawiał też fakt jego uprzedniej karalności, jak i to, że w chwili popełniania czynu znajdowania się pod wpływem alkoholu i zachowywał wyjątkowo agresywnie wielokrotnie znieważając przy tym pokrzywdzoną. Kolejną okolicznością obciążającą stanowiło działanie oskarżonego na szkodę osoby najbliższej – ówczesnej konkubiny, pozostającej z nim wówczas we wspólnym pożyciu. Ogół wskazanych okoliczności skutkował przyjęciem, iż wymiar kary był w pełni zasadny. Orzeczona kara spełnia w ocenie Sądu cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do oskarżonego, a jednocześnie zaspokaja społeczne potrzeby poczucia sprawiedliwości.

W punkcie drugim uzasadnianego wyroku, Sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. K. kwotę 752,76 zł tytułem kosztów obrony świadczonej na rzecz oskarżonego D. Z. z urzędu. Sąd zważył, iż wniosek w tym zakresie został złożony w toku rozprawy, a koszty te nie zostały zgodnie z oświadczeniem obrońcy w żądnym zakresie uiszczone.

Nadto Sąd na podstawie art. 626 § 1 k.p.k., art. 624 § 1 k.p.k. oraz na podstawie art. 17 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 z późn. zm.) zwolnił oskarżonego od kosztów sądowych przejmując je na rzecz Skarbu Państwa. Orzekając w tym zakresie Sąd miał na względzie, iż oskarżony mocą uzasadnianego wyroku zostanie pozbawiony wolności, co znacznie ograniczy jego możliwości zarobkowania.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Katarzyna Michta
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  Julia Kuciel
Data wytworzenia informacji: