IX C 386/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe w Gdańsku z 2015-10-30

Sygn. akt IX C 386/15

WYROK ZAOCZNY

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 października 2015 r.

Sąd Rejonowy Gdańsk – Południe w Gdańsku Wydział IX Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Karolina Kondracka

Protokolant: Patrycja Kurek

po rozpoznaniu w dniu 28 października 2015 roku w Gdańsku

na rozprawie

sprawy z powództwa J. M.

przeciwko Ł. C.

o ustalenie

I.  oddala powództwo,

II.  kosztami postępowania obciąża powódkę, uznając je za uiszczone w całości.

Sygn. akt IX C 386/15

UZASADNIENIE

Powódka J. M. w pozwie skierowanym przeciwko Ł. C. wniosła o ustalenie na mocy art. 189 k.p.c., że nabyła z dniem 15 maja 2013 r. własność samochodu osobowego marki B., typ (...), rok produkcji 2004, nr nadwozia (...), ewentualnie o ustalenie na mocy art. 169 § 1 k.c., że powódka nabyła z dniem 15 maja 2013 r. własność samochodu osobowego marki B., typ (...), rok produkcji 2004, nr nadwozia (...).

W uzasadnieniu powódka wskazała, że nabyła na podstawie umowy sprzedaży z dnia 15 maja 2013 r. własność samochodu osobowego marki B., typ (...), nr nadwozia (...) (numer fabryczny (...)). Do zawarcia umowy doszło wskutek działań syna powódki – S. M. (1), który znalazł w internecie ogłoszenie mężczyzny trudniącego się sprowadzaniem samochodów osobowych na zamówienie z Niemiec. Ogłoszenie zawierało ofertę sprzedaży samochodu. Mężczyzna po kontakcie telefonicznym z S. M. (2) przyjechał do miejsca jego zamieszkania. W spotkaniu uczestniczyła powódka, która zdecydowała się na zakup. W celu realizacji umowy podpisała in blanco dokumenty – umowę sprzedaży, pełnomocnictwo oraz dokumenty potrzebne do zarejestrowania samochodu w Polsce. Syn powódki przekazał mężczyźnie 2 000 zł tytułem zaliczki. Po kilku tygodniach powódce został przekazany zarejestrowany samochód. Został on kupiony przez powódkę za kwotę 7 800 euro. Powódka i jej syn nie mieli żadnych podejrzeń co do pochodzenia pojazdu, bowiem ustalili, że samochód nie figuruje w policyjnym rejestrze samochodów kradzionych. Zbywca dysponował kompletem kluczyków oraz przekazał powódce komplet dokumentów, potwierdzających rejestrację pojazdu. Podczas oględzin pojazdu w dniu przekazania posiadania, nie stwierdzono żadnych śladów włamania. Dnia 15 kwietnia 2014 r. pojazd został zatrzymany przez funkcjonariuszy Policji. Wszczęte zostało dochodzenie w sprawie nabycia w maju 2013 r. w B. samochodu osobowego marki B. (...) o nr nadwozia (...), uzyskanego za pomocą czynu zabronionego na szkodę nieustalonej osoby (art. 291 § 1 k.k.). Przeprowadzone badania mechanoskopijne wykazały ingerencję w rejonie pól numerowych nadwozia i silnika, a fabryczne oznaczenie identyfikacyjne nadwozia badanego pojazdu to (...). Dnia 13 czerwca 2014 r. wszczęte zostało śledztwo, w trakcie którego ustalono, że pojazd o numerze identyfikacyjnym (...) jest zarejestrowany w Urzędzie Miasta G. pod numerem rejestracyjnym (...), a jego właścicielem jest pozwany. Postępowanie administracyjne w sprawie rejestracji pojazdu, prowadzonej przez Starostwo Powiatowe w W., zostało wznowione i zakończyło się wydaniem decyzji administracyjnej o odmowie rejestracji pojazdu. W ocenie powódki posiada ona interes prawny w ustaleniu w trybie art. 189 k.p.c., że nabyła w dniu 15 maja 2013 r. własność samochodu. Ustalenie to umożliwi powódce dokonanie rejestracji pojazdu, którego jest posiadaczem od maja 2013 r., co jest niezbędne do dopuszczenia pojazdu do ruchu i korzystania z niego przez powódkę. W przypadku ustalenia, że pozwany powierzył pojazd B. (...) innej osobie, która nie mając do tego uprawnienia zbyła pojazd powódce, zastosowanie znajdzie art. 169 § 1 k.c.

Pozwany nie wniósł odpowiedzi na pozew i nie stawił się na rozprawę.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

S. M. (2) nosił się z zamiarem kupna samochodu. Wiosną 2013 r. znalazł ogłoszenie na stronie internetowej. Skontaktował się z mężczyzną, który miał mu to auto przywieźć z Niemiec. Spotkali się po kilku dniach, mężczyzna pokazał S. M. (2) kilka zdjęć samochodu i S. M. (2) zdecydował się na zakup. Dał mężczyźnie zaliczkę 2 000 zł. J. M. podpisała dokumenty in blanco i S. M. (2) przekazał je mężczyźnie. Po kilku tygodniach S. M. (2) odebrał samochód z pełną dokumentacją, zarejestrowany na J. M.. Obejrzał samochód, sprawdził numery rejestracyjne i rozliczył się do końca. S. M. (2) sprawdzał, czy samochód o numerze VIN jak z umowy nie figuruje w bazie samochodów skradzionych. Po przekazaniu, samochód użytkował wyłącznie S. M. (2).

/dowody: zeznania świadka S. M. (2) 00:16:51-00:29:41 k. 72 (k. 70), dowód z przesłuchania powódki J. M. 00:30:51-00:35:11 k. 72 (k. 71)/

Umowę sprzedaży z dnia 15 maja 2013 r. podpisała J. M., ale faktycznie samochód kupił S. M. (2). Wynikało to z faktu, że S. M. (2) był w trakcie postępowania rozwodowego i nie chciał ujawnić, że nabył samochód. Umowa dotyczyła samochodu marki B. (...) o nr VIN (...), wyprodukowanego w 2006 r. Cena nabycia określona została na kwotę 7 800 euro. Sprzedającym był N. T., zamieszkały w B..

/dowody: umowa k. 9, zeznania świadka S. M. (2) 00:16:51-00:29:41 k. 72 (k. 70), dowód z przesłuchania powódki J. M. 00:30:51-00:35:11 k. 72 (k. 71)/

Decyzją z 29 maja 2013 r. Starosta (...) zarejestrował powyższy samochód na nazwisko J. M. i wydał powódce pozwolenie czasowe o serii i numerze (...) oraz tablice rejestracyjne o numerze (...). Decyzją nr KM. (...).2013.AK z dnia 19 czerwca 2013 r. Starosta (...) zarejestrował samochód i wydał dowód rejestracyjny o serii i numerze (...).

/dowody: decyzja z 29.05.2013 r. k. 16, decyzja z 19.06.2013 r. k. 37 akt 1 Ds. 814/2014/

W dniu 15 kwietnia 2014 r. funkcjonariusze KPP w W. zatrzymali samochód marki B. (...) o nr rej, (...), nr VIN (...), dowód rejestracyjny (...), kluczyki pojazdu i kartę pojazdu. Podczas zatrzymania policjanci stwierdzili, że pojazd posiada widoczne ślady ingerencji w pole numerowe znajdujące się na kielichu przednim z prawej strony oraz nieoryginalną, odklejają się wklejkę B. na błotniku przednim z prawej strony. Postanowieniem z 17 kwietnia 2014 r. wszczęto dochodzenie w sprawie nabycia w miesiącu maju 2013 roku w B. samochodu osobowego marki B. (...) o nr nadwozia (...) uzyskanego za pomocą czynu zabronionego na szkodę nieustalonej osoby, tj. o czyn określony w art. 291 § 1 k.k. W trakcie postępowania przeprowadzona została opinia z zakresu badań mechanoskopijnych przez biegłego K. H.. W opinii stwierdzono, że samochód osobowy marki B. o nr rej. (...) posiada niefabryczne oznaczenie identyfikacyjnej nadwozia o treści (...), które zostało naniesione w miejscu wcześniej zeszlifowanego oznaczenia fabrycznego, identyfikator znamionowy pojazdu posiada cechy niefabrycznego wykonania i zamontowania do pojazdu, fabryczne oznaczenie identyfikacyjne nadwozia badanego pojazdu to (...).

/dowody: postanowienie z 17.04.2014 r. k. 17, opinia z zakresu badań mechanoskopijnych k. 18-23, notatka urzędowa k. 1 akt 1 Ds. 814/2014, protokół oględzin rzeczy k. 2-3v akt 1 Ds. 814/2014, protokół zatrzymania rzeczy k. 14-16 akt 1 Ds. 814/2014, zeznania świadka S. M. (2) 00:16:51-00:29:41 k. 72 (k. 70)/

Postanowieniem z dnia 13 czerwca 2014 r. prokurator Prokuratury Rejonowej w Wejherowie wszczęła śledztwo w sprawie podejrzenia ujawnionego w dniu 15 kwietnia 2014 r. w W. przerobienia oznaczeń identyfikacyjnych pojazdu m-ki B. (...), należącego do J. M., a użytkowanego przez S. M. (2), tj. o przestępstwo z art. 306 k.k.

/dowód: postanowienie z 13.06.2014 r. k. 24/

Po sprawdzeniu w (...) ( (...) Poszukiwawczy Policji), okazało się że samochód marki B. (...) o nr VIN (...) nie figuruje jako utracony, a jego właścicielem jest Ł. C..

/dowody: pismo KPP z 03.07.2014 r. k. 25, wydruk z systemu (...) k. 55-56 akt 1 Ds. 814/2014/

Postanowieniem z 02 września 2014 r. prokurator Prokuratury Rejonowej w Wejherowie umorzyła śledztwo. Samochód został wydany J. M..

/dowód: postanowienie z 02.09.2014 r. k. 26-29/

Postępowanie administracyjne w sprawie rejestracji pojazdu prowadzone przez Starostwo Powiatowe w W. zostało wznowione i zakończyło się wydaniem decyzji administracyjnej o odmowie rejestracji pojazdu.

/okoliczności bezsporne/

Sąd zważył, co następuje:

W świetle całokształtu materiału dowodowego powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Podstawę ustaleń faktycznych stanowiły przede wszystkim dokumenty urzędowe zgromadzone w aktach oraz w dołączonych aktach śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Wejherowie w sprawie przerobienia oznaczeń identyfikacyjnych w pojeździe marki B. (...) o nr rej. (...) (sygn. akt 1 Ds 814/14), w szczególności: decyzja z 29.05.2013 r. k. 16, decyzja z 19.06.2013 r. k. 37 akt 1 Ds. 814/2014, postanowienie z 17.04.2014 r. k. 17, notatka urzędowa k. 1 akt 1 Ds. 814/2014, protokół oględzin rzeczy k. 2-3v akt 1 Ds. 814/2014, protokół zatrzymania rzeczy k. 14-16 akt 1 Ds. 814/2014, postanowienie z 13.06.2014 r. k. 24, pismo KPP z 03.07.2014 r. k. 25, wydruk z systemu (...) k. 55-56 akt 1 Ds. 814/2014, postanowienie z 02.09.2014 r. k. 26-29. Wymienione dokumenty – jako sporządzone w przepisanej formie przez powołane do tego organy władzy publicznej w zakresie ich działania – stanowiły dowód tego, co zostało w nich urzędowo zaświadczone (art. 244 § 1 k.p.c.). W ocenie Sądu nie zachodziły okoliczności, które mogłyby nasuwać zastrzeżenia co do prawdziwości powyższych dokumentów oraz zgodności z prawdą zawartych w nich oświadczeń. Ich wiarygodności nie kwestionowała też żadna ze stron procesu.

W ocenie Sądu wiarygodne były zeznania świadka oraz zeznania powódki. Świadek i powódka przedstawili fakty zgodnie z posiadaną przez siebie wiedzą, nie zatajali niczego, nawet okoliczności, które były dla nich niekorzystne i które w ostateczności doprowadziły do oddalenia powództwa.

Zgodnie z treścią art. 189 k.p.c. powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Cytowany przepis, choć zamieszczony w ustawie o postępowaniu cywilnym, ma w istotnym zakresie charakter materialnoprawny. Przyznaje bowiem prawo do ochrony praw podmiotowych w szczególnej formie, nieznanej innym przepisom prawa materialnego, tj. poprzez ustalenie istnienia prawa lub stosunku prawnego. Wskazany w treści art. 189 k.p.c. interes prawny, jako merytoryczna przesłanka powództwa o ustalenie stosunku prawnego lub prawa, decyduje o dopuszczalności badania i ustalania prawdziwości twierdzeń powoda, że wymienione w pozwie prawo rzeczywiście istnieje. W konsekwencji zatem dopiero w razie wykazania przez stronę powodową przesłanek skutecznego żądania udzielenia ochrony prawnej przewidzianej w art. 189 k.p.c., w szczególności interesu prawnego w żądaniu ustalenia istnienia prawa własności, dopuszczalne było badanie, czy powód należycie wykazał, że dane prawo rzeczywiście mu przysługuje.

Jako wskazano wyżej, materialnoprawną przesłankę powództwa o ustalenie stanowi przede wszystkim interes prawny w żądaniu ustalenia istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa. Wprawdzie zakres pojęcia interesu prawnego rozumie się na ogół w orzecznictwie i piśmiennictwie szeroko, ale w każdym razie interes ów powstaje w oznaczonej sytuacji prawnej i z niej też wynika potrzeba prawna ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa (vide: np. uchwała Sądu Najwyższego z 15 marca 1995 r., III CZP 28/95, Lex nr 24487). Przyjmuje się w związku z tym, że z reguły interes prawny istnieje, gdy została zagrożona sfera prawna powoda ze strony pozwanego, nadto gdy zachodzi niepewność stanu prawnego lub prawa. W każdej z tych sytuacji nie może być on jednak rozumiany subiektywnie (czyli jako subiektywne zagrożenie sfery prawnej powoda lub subiektywna niepewność stanu prawnego lub prawa), ale obiektywnie, czyli na podstawie rozumnej oceny sytuacji, w której powód występuje z tego rodzaju powództwem. Interes prawny musi też pozostawać w zgodzie z prawem i zasadami współżycia społecznego (wyrok Sądu Najwyższego z 28 listopada 2002 r., II CKN 1047/00, Lex nr 75344). Brak interesu prawnego, gdy możliwe jest wniesienie powództwa idącego dalej, np. o zasądzenie świadczenia albo o wydanie rzeczy. W każdym jednak razie przesłanką powództwa o ustalenie nie jest interes ekonomiczny albo faktyczny, wyrażający się w określonej potrzebie, która nie ma charakteru prawnego.

Z uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z 10 września 1997 r. w sprawie o sygn. akt II CKN 299/97 (OSNC 1998 z. 2 poz. 29) wynika, że samo istnienie po stronie powoda interesu prawnego w ustaleniu prawa lub stosunku prawnego jest konieczną, ale niewystarczającą przesłanką powództwa opartego na przepisie art. 189 k.p.c. Niezbędne jest również skierowanie tego powództwa przeciwko podmiotowi prawa lub stosunku prawnego, które mają być według żądania pozwu ustalane. Musi to być więc podmiot, który istnienie tego prawa lub stosunku prawnego kwestionuje lub nawet je narusza, roszcząc sobie własne prawa. W wyroku z 16 listopada 2000 r. (I CKN 853/98; Lex nr 50868) Sąd Najwyższy wskazał zaś, że bierna legitymacja procesowa w sprawie z art. 189 k.p.c. przysługuje osobie, która zaprzecza istnieniu prawa powoda, przy czym zaprzeczenie to musi pozostawać w związku z interesem prawnym, który ma powód. Jeżeli pozwany nie zgłasza żadnego roszczenia do spornego prawa i strony procesu nie pozostają jednocześnie ze sobą w żadnym stosunku cywilnoprawnym, który miałby związek ze sporem, to w konsekwencji podmiotowi występującemu po stronie pozwanej nie przysługuje bierna legitymacja procesowa. Nie ulega również wątpliwości, że powództwo o ustalenie stosunku prawnego lub prawa może być uwzględnione wyłącznie wtedy, gdy twierdzenia powoda o tym, że dane prawo stosunek prawny istnieje (nie istnieje) okażą się prawdziwe w świetle całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału (wyrok Sądu Najwyższego z 27 czerwca 2001 r., II CKN 898/00, Lex nr 52613).

W ocenie Sądu powódka nie wykazała, że przysługuje jej interes prawny w żądaniu ustalenia, iż jest właścicielem samochodu ciężarowego marki B. (...) o numerze nadwozia (...). Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie doprowadził w szczególności do wniosku, że zachodzą okoliczności mogące wywołać obiektywne i uzasadnione wątpliwości, czy rzeczywiście powódce przysługuje prawo własności ww. pojazdu. Najistotniejsze znaczenie miał w tej mierze fakt, że pozwany Ł. C. nie kwestionował w żaden sposób prawa powódki i nie wdał się w ogóle w spór. Nie bez znaczenia jest, że nie zgłosił utraty samochodu, a więc istnieje domniemanie, że nie utracił posiadania wbrew swojej woli. Z całokształtu materiału zgromadzonego w sprawie nie wynikało również, iżby pozwany w jakikolwiek sposób naruszył prawo powódki do rzeczy wymienionej w pozwie. Z tych względów należało uznać, zdaniem Sądu, że pomiędzy stronami procesu nie zachodzi jakakolwiek niepewność co do stanu prawnego pojazdu samochodowego marki B. (...), wyrażająca się zwłaszcza w wątpliwości, czy to powódka jest właścicielem danego samochodu. W ocenie Sądu powyższe okoliczności uzasadniały stwierdzenie, że na gruncie niniejszej sprawy brak po stronie powódki interesu prawnego w rozumieniu art. 189 k.p.c., skutecznie uzasadniającego powództwo o ustalenie istnienia prawa własności.

Dla istnienia tego interesu pozbawiona istotnego znaczenia była, zdaniem Sądu, sama odmowa rejestracji pojazdu dokonana przez Starostę (...) wskutek wznowienia postępowania rejestracyjnego. Kwestia rejestracji pojazdu samochodowego stanowi bowiem kategorię prawa administracyjnego i wyłącznie na gruncie tego prawa – nie zaś w świetle art. 189 k.p.c. – podlegają badaniu podstawy rejestracji (albo odmowy rejestracji) pojazdu samochodowego przez właściwy organ administracji publicznej; tym bardziej, że podstawą wydania decyzji odmownej w sprawie rejestracji stało się w niniejszej sprawie wyłącznie stwierdzenie, iż przerobione zostały numery identyfikacyjne ramy pojazdu. Powódce przysługiwało uprawnienie do zaskarżenia tej decyzji. Powództwo o ustalenie nie może służyć samemu tylko uzyskaniu dowodów, które miałyby być wykorzystane w innym postępowaniu (por. wyrok Sądu Najwyższego z 23 lutego 2003 r., I PKN 597/98, OSNP 2000 z. 8 poz. 301).

W ocenie Sądu zachodziły również istotne wątpliwości co tego, czy powództwo zostało wytoczone przez właściwą osobę, a tym samym czy powódce w ogóle przysługuje legitymacja czynna. Z zeznań powódki oraz przesłuchanego w charakterze świadka S. M. (2) wynika, że to S. M. (2) nabył własność samochodu, choć na dokumentach podpisy składała jego matka – powódka. S. M. (2) wyszukał samochód, prowadził rozmowy na ten temat, zapłacił cenę kupna oraz użytkował auto. Składając zeznania cały czas posługiwał się sformułowaniami, które podkreślały fakt własności samochodu przysługujący mu, a nie powódce(„miał mi to auto przywieźć”, „zdecydowałem się na zakup tego auta”, „dałem (…) zaliczkę 2 000 zł”, „ja kupiłem samochód” k. 70). J. M. widniała jedynie na dokumentach, co wynikało z chęci ukrycia faktu nabycia własności samochodu przed żoną S. M. (2), z którą był on w trakcie postępowania rozwodowego. W ocenie Sądu postępowanie dowodowe wykazało więc, że nawet gdyby uznać, że istnieje w tej konkretnej sytuacji interes prawny w ustaleniu prawa własności, to przysługiwałby on S. M. (2), a nie J. M., bowiem to on był faktycznym nabywcą samochodu. Powództwo zostało wytoczono przez J. M., a to nie ona miała nabyć prawo własności auta, tylko S. M. (2). Stąd też w ocenie Sądu zasadne jest dodatkowe ustalenie, że J. M. nie przysługiwała legitymacja czynna do wystąpienia z powództwem o ustalenie, że przysługuje jej prawo własności samochodu szczegółowo opisanego w pozwie.

Tak zgromadzony materiał dowodowy przemawiał jednoznacznie przeciwko ustaleniu, że J. M. przysługuje interes prawny w żądaniu ustalenia, że jest ona właścicielem pojazdu samochodowego marki B. (...), nadto że powództwo to zostało skierowane przez osobę posiadającą legitymację czynną.

Z powyższych przyczyn powództwo na podstawie art. 189 k.p.c. podlegało oddaleniu.

Strona powodowa wywodziła także dochodzone roszczenie z treści art. 169 k.c. Stanowi on, że jeżeli osoba nieuprawniona do rozporządzenia rzeczą ruchomą zbywa rzecz i wydaje ją nabywcy, nabywca uzyskuje własność z chwilą objęcia rzeczy w posiadanie, chyba że działa w złej wierze (§ 1). Jednakże gdy rzecz zgubiona, skradziona lub w inny sposób utracona przez właściciela zostaje zbyta przed upływem lat trzech od chwili jej zgubienia, skradzenia lub utraty, nabywca może uzyskać własność dopiero z upływem powyższego trzyletniego terminu. Ograniczenie to nie dotyczy pieniędzy i dokumentów na okaziciela ani rzeczy nabytych na urzędowej licytacji publicznej lub w toku postępowania egzekucyjnego (§ 2). W ocenie Sądu powód nie wykazał, aby także w tym zakresie roszczenie zasługiwało na uwzględnienie.

Z treści przepisu art. 169 § 1 k.p.c. wynika, że nabycie własności rzeczy ruchomej musi nastąpić od osoby nieuprawnionej do rozporządzenia tą rzeczą (a więc niebędącą jej właścicielem). W ocenie Sądu okoliczność ta w realiach sprawy w ogóle nie została wykazana. Niewątpliwy jest fakt przerobienia numerów identyfikacyjnych, co może stwarzać domniemanie, że samochód został skradziony i może stanowić własność osoby trzeciej, jednak nie można zapominać o drugim niewątpliwym fakcie, że Ł. C. nie zgłosił faktu utraty samochodu wbrew jego woli. Nie zrobił tego też żaden inny właściciel samochodu, bowiem w systemach policyjnych samochód o numerze VIN (...) nie figuruje jako utracony. Z tego faktu należy wyciągnąć jedynie logiczną konkluzję, że każdy z właścicieli (a mogło być ich kilku, co wynika z dokumentów złożony do Starostwa Powiatowego w W. k. 30 akt 1 Ds. 814/2014) mógł zbyć auto, skoro nigdy nie zgłaszał jego utraty. Osoba widniejąca na umowie - T. N. – mogła być więc uprawniona do zbycia własności samochodu. Pełnomocnik powoda na rozprawie w dniu 28 października 2015 r. wskazywał, że szukał osób które sprzedały faktycznie samochód, osób z którymi kontaktował się S. M. (2). W ocenie Sądu nie są to sprzedawcy, a jedynie pośrednicy. S. M. (2) wskazał także, że nie kontaktował się z Ł. C.. Nie zostały także w tym zakresie zgłoszone żadne wnioski dowodowe, np. w postaci przesłuchania T. N.. W ocenie Sądu nie zostało więc wykazane, że T. N. jest osobą nieuprawnioną, a więc że do nabycia samochodu doszło w warunkach wymaganych przez art. 169 § 1 k.p.c.

W ocenie Sądu okoliczności sprawy wskazują także że nie można nabywcy samochodu (tutaj S. M. (2)) przypisać dobrej wiary. Polega ona na usprawiedliwionym okolicznościami przeświadczeniu nabywcy, że zbywca jest uprawniony do rozporządzania rzeczą. Dobra wiara jest wyłączona, gdy nabywca wie lub przy dołożeniu należytej staranności mógł się dowiedzieć o braku uprawnienia zbywcy do rozporządzania rzeczą. Nie może być uważana za nabywcę w dobrej wierze osoba, która zawiera umowę kupna-sprzedaży z osobą nie wpisaną jako właściciel w dowodzie rejestracyjnym samochodu (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 11 marca 1985 r., sygn.. akt III CRN 208/84). W dobrej wierze w rozumieniu art. 169 k.c. jest taki nabywca, który jest przekonany, że nabywa własność od osoby uprawnionej, przy czym to jego przekonanie jest usprawiedliwione konkretnymi okolicznościami, inaczej mówiąc, dobrą wiarę wyłącza niedołożenie należytej staranności w celu zbadania, czy zbywca jest rzeczywiście osobą uprawnioną do rozporządzania zbywaną rzeczą. Nabywca nie ma oczywiście obowiązku przeprowadzania z reguły odpowiednich badań, ale powinien je przedsięwziąć, gdy szczególne okoliczności nasuwają co do uprawnień zbywcy wątpliwości (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 09 grudnia 1983 r., sygn. akt I CR 362/83). Gdyby przyjąć, zgodnie z twierdzeniami zawartymi w pozwie, że zbywca samochodu (czy to osoba figurująca na umowie, czy to osoba z którą kontaktował się S. M. (2)), była nieuprawniona do zbycia samochodu, to w okolicznościach sprawy S. M. (2) nie dołożył należytej staranności celem sprawdzenia samego uprawnienia do zbycia oraz sprawdzenia samochodu. Z zeznań S. M. (2) wynika, że dokumenty były podpisywane in blanco, że nie widział wcześniej umowy, nie wie kto jest sprzedawcą samochodu, nie pamięta i nie ma żadnych danych dotyczących pośrednika. Ponadto S. M. (2) nie wskazał, aby w ogóle widział dowód rejestracyjny samochodu. Z dokumentów jakie złożone zostały do Starostwa Powiatowego w W. wynika, że samochód miał być własnością obywatela Wielkiej Brytanii, co winno być przez S. M. (2) sprawdzone (w urzędzie został złożony dowód rejestracyjny Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii). S. M. (2) zeznał także, że widział tzw. brief samochodu (kartę pojazdu), jednak w aktach nie ma takiego dokumenty i także nie został złożony wniosek o zwrócenie się o niego do urzędu (osoba rejestrująca samochód na terenie Polski ma obowiązek przedłożyć oryginał briefu), podobnie jak nie został złożony wniosek o przeprowadzenie dowodu z dokumentu – dowodu rejestracyjnego. Z notatki funkcjonariuszy Policji sporządzonej podczas zatrzymania samochodu, wynika że ślady ingerencji w pole numerowe są widoczne, a samochód posiada nieoryginalną, odklejając się wkładkę B.. Mając na uwadze, że S. M. (2) był funkcjonariuszem Policji, to w ocenie Sądu wszystkie te fakty wskazują, że nie dołożył staranności przy ustaleniu czy osoba, która sprzedaje samochód jest osobą uprawnioną (czy osoba widniejąca na umowie sprzedaży figuruje jako właściciel w dowodzie rejestracyjnym samochodu) oraz czy umowa którą zawiera dotyczy tego samochodu, który został mu wydany (wobec tego, że fakt przerobienia znaków identyfikacyjnych był widoczny). Wszystkie te okoliczności nie pozwalają przyjąć, że S. M. (2) zawierając umowę działał w dobrej wierze, co także nie pozwala na uwzględnienie powództwa.

W związku z powyższymi argumentami Sąd na mocy art. 189 k.p.c. oraz art. 169 § 1 k.p.c. oddalił powództwo, o czym orzeczono w punkcie I sentencji wyroku.

O kosztach Sąd rozstrzygnął w punkcie II sentencji wyroku, mając na uwadze art. 98 § 1 k.p.c. i uznając, że powódka w całości proces przegrała, zobowiązana jest więc pokryć koszty procesu.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Aneta Lisowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  Karolina Kondracka
Data wytworzenia informacji: